Aspekty prawne tworzenia identyfikacji wizualnej marki modowej – cz. I
[Prawo mody]

obrazek do wpisu

Tworząc identyfikację wizualną naszej marki najczęściej zaczynamy od nazwy, logo i wybranej kolorystyki. Jeżeli tworzymy je sami czyli nazwa i logo są naszego autorstwa to od strony prawnej wszystko wygląda ok. Mamy nazwę i logo, a do tego pełnię praw autorskich osobistych i majątkowych do nich. W tym momencie możemy jedynie zlecić grafikowi wykonanie naszego logo w postaci graficznej, zawierając umowę bez przenoszenia praw autorskich majątkowych, bo w końcu projekt jest nasz, szczegółowo go opisaliśmy, nakreśliliśmy i potrzebujemy go teraz w wersji elektronicznej.

Z inną sytuacją mamy do czynienia w momencie, gdy stworzenie logo zlecamy konkretnej firmie bądź osobie, ponieważ prawa autorskie majątkowe muszą być w tym wypadku przeniesione na nas. Jeżeli jednak tego nie zrobimy będziemy mieli do czynienia jedynie z czasową licencją. Jaki dla nas ma to skutek? Niestety przykry. W momencie kiedy mamy do czynienia z licencją „nasze” logo de facto nie należy do nas tylko do podmiotu, który je dla nas wykonał i to on ma wszelkie prawa do rozporządzania nim.

Niniejszą sytuację można zobrazować prostym przykładem: kiedy to kupimy samochód, albo jedynie wypożyczymy i w konsekwencji możemy go jedynie czasowo użytkować, ponieważ nie jesteśmy jego właścicielami. Kwestia ta dodatkowo się komplikuje, ponieważ dochodzi do niej również wyraźne określenie pól eksploatacji naszego logo, które również musi znajdować się w umowie. Czym są jednak pola eksploatacji? Pola eksploatacji służą określeniu w jaki sposób będziemy mogli z naszego logo korzystać. Ponadto w przypadku braku ich precyzyjnego określenia taką umowę uważa się za nieważną.

Przechodząc zatem dalej mamy logo, które może składać się z nazwy i znaku graficznego bądź z samej tylko nazwy w ciekawej postaci graficznej i w określonej kolorystyce. Co dalej? Warto zająć się kwestią zarejestrowania naszego logo jako znaku towarowego w Urzędzie Patentowym. Co nam to jednak daje? Przede wszystkim silną ochronę od strony prawnej. Rejestrując znak każda osoba, która również w branży odzieżowej będzie posługiwała się logiem podobnym do naszego (co oczywiście nie budzi wątpliwości co do celu jaki chciała w ten sposób osiągnąć) będzie przez nas pozwana nie tylko z czynu nieuczciwej konkurencji ale również naruszenia praw do zarejestrowanego znaku towarowego.