Na jakie jednak nieprzyjemności narażamy się przy bezrefleksyjnym kopiowaniu cudzego projektu? Można by się tutaj bronić argumentem dozwolonego użytku osobistego o którym mowa w ustawie o prawach autorskich i prawach pokrewnych, jednak uważam, że żaden Sąd się do takiej argumentacji nie przychyli. Sądzę jednak, że moglibyśmy się narazić na zapłatę projektantowi tzw. lucrum cessans, czyli utraconych korzyści, a będzie to równowartość ceny splagiatowanej przez nas sukni jego projektu. Suknia ta nie została sprzedana tylko uszyta przez kogoś innego, a zatem utraconą korzyścią będzie kwota stanowiąca równowartość ceny sukni. Co zrobić, aby nie narazić się na tak dotkliwą karę? Można zastosować zgoła inne rozwiązanie nie dopuszczając się przy tym naruszenia praw autorskich do projektu sukni, a jedynie czerpiąc z niego inspirację.
Suknia ślubna powstała z inspiracji
Czerp inspirację, ale twórz sam. Jeżeli podoba Ci się konkretna suknia ślubna a nie chcesz narazić się na zarzut plagiatu wyciągnij z niej to co najbardziej Cię w niej urzekło. Głęboki dekolt, marszczony dół, koronkowa talia? Nieważne. Ważne, aby suknia, tym razem zaprojektowana przez Ciebie była Twoją wymarzoną.
Aby bardziej zobrazować co mam na myśli zacznę od wytłumaczenia istotnej różnicy pomiędzy plagiatem a inspiracją. Suknia splagiatowana nie różni się od oryginału bądź zawiera pewne nieistotne zmiany. Nieistotnymi zmianami są zmiany, gdzie pomimo ich wprowadzenia całokształt sukni dalej przypomina oryginał, takimi zmianami jest np. zmiana koloru sukni bądź faktury koronki. Inspiracją natomiast jest faktycznie posłużenie się wzorem danej sukni w celu uszycia innej zawierającej istotne zmiany przez co nie będzie ona stanowiła naruszenia prawa autorskiego. Co jest zatem istotną zmianą? Załóżmy, że podoba nam się suknia w klasycznej bieli, bez rękawów, z rozkloszowanym długim dołem z tiulu i górze z koronki. Najbardziej jednak podoba nam się w niej krój dekoltu wykonanego z delikatnej siateczki i tiulowy dół. Naszą inspiracją będzie zatem dekolt i dół sukni, resztę natomiast możemy zmienić, a zatem dodajemy do niej długie koronkowe rękawy, kryształowe łezki umieszczamy w tiulowym dekolcie, a dół sukni skracamy z przodu i wydłużamy z tyłu. Czy suknia dalej jest podobna do oryginału? Nie. Stworzyliśmy ją na bazie inspiracji innym projektem istotnie zmieniając cechy kroju i dodatków, a w efekcie stworzyliśmy zupełnie nową suknię bez naruszenia cudzych praw autorskich.